News

Kolejna żywa lekcja „Śladami historii”
06.12.2019
Kolejna żywa lekcja „Śladami historii” odbyła się dzisiaj w dniu 6 grudnia w rocznicę tragicznych wydarzeń sprzed 77 lat. Młodzież szkoły podstawowej w Ciepielowie wraz z wójtem gminy i nauczycielami zapaliła znicze i złożyła wieniec z symboliczną szarfą „W hołdzie pomordowanym – mieszkańcy Gminy Ciepielów” na cmentarzu w Ciepielowie. Wójt przypomniał uczniom o tragicznych wydarzeniach z dnia 6 grudnia 1942 rok. Dzień 6 grudnia to tradycyjne Mikołajki”, w historii Gminy Ciepielów to jednak dzień ogromnej tragedii mieszkańców Rekówki, Starego Ciepielowa i Świesielic. W dniu 6 grudnia 1942 roku na terenie dwóch wsi: Rekówka i Stary Ciepielów, za udzielani pomocy żydom – sąsiadom i znajomym licznie zamieszkującym Ciepielów przed wojną, Niemcy zamordowali 33 Polaków, miedzy innymi siedmioosobową rodzinę Kowalskich oraz sześciosobową rodzinę Obuchowiczów w Starym Ciepielowie, 14 osób z rodziny Kosiorów oraz małżeństwo Skoczylasów z Rekówki. Byli paleni żywcem, lub wrzucani do ognia po uprzednim rozstrzelaniu. Składając wieniec, młodzież uczciła pomordowanych minutą ciszy. Po wizycie na ciepielowskim cmentarzu, wójt wraz z uczniami udał się autobusem do pobliskich Świesielic. W czasie drogi do Świesielic, pan wójt kontynuując opowieść o losach mieszkańców gminy z okresu II wojny światowej, podkreślił, tytuł dzisiejszej historycznej lekcji „Niewiele jest takich miejsc na świecie, w których mieszkali bohaterowie. Gmina Ciepielów jest takim miejscem !” My mieszkańcy Gminy Ciepielów jesteśmy i powinniśmy być dumni, ze w naszej gminie mieszkali tacy wspaniali ludzie, którzy ratowali innych wiedząc, że za udzielona pomoc grozi śmierć, a kontynuując historyczną opowieść, dzień po zbrodni w Starym Ciepielowie i Rekówce żandarmi z Górek Ciepielowskich pojawili się w Świesielicach. Celem ekspedycji karnej było ukaranie rodzin podejrzewanych o udzielanie pomocy Żydom. Pretekstem do przeprowadzenia masakry była współpraca mieszkańców wsi z ruchem oporu. Po przybyciu do Świesielic żandarmi rozstrzelali czternaście osób. Zamordowano siedmioosobową rodzinę Wojewódków, troje członków rodziny Wdowiaków oraz po jednym mężczyźnie z rodzin Czaplów, Dobroniów, Nowotników i Skrzaków. Najmłodsza ofiara pacyfikacji liczyła 7 lat, najstarsza – ponad 90. Niemcy spalili również gospodarstwa Wdowiaków i Wojewódków, a ich mienie zrabowali. Żandarmi zamierzali zamordować również Józefa Bargla, zdołał on jednak uciec wraz z rodziną. Należące do niego gospodarstwo zostało spalone. Z pogromu w Świesielicach ocalał tylko kilkunastoletni Stefan, którym zaopiekował się płk. Jan Sońta „Ośka”, przyjmując go do swojego oddziału. Przed pomnikiem w Świesielicach młodzież złożyła wieniec i zapaliła symboliczne znicze. Taka jest nasza historia. Pomimo radosnych Mikołajek, dzień 6 i 7 grudnia w gminie Ciepielów to dzień bardzo bolesny, o którym powinniśmy zawsze pamiętać. Cześć i chwała bohaterom !!!